W Queenstown spedzilismy dwie noce. Typowe miasto gorskie z wieloma atrakcjami w tym legendarne bungy (bylo niestety zamkniete:() My wybralismy sie na pol dnie na rafting na rzece Shortover. Poza tym relax i podziwianie widokow z Bob peak. Dodatkowo odwiedzilismy kilka winiarni:) Fajne miasteczko i kazdy znajdzie tutaj cos dla siebie:)