Po przekroczeniu granicy udalismy sie dalej na polnoc do yllasjarvi gdzie mielismy zaplanowany nocleg...bardzo ladna miejscowaoc - mysle ze szczegolnie w czasie zimy ...widzilam ladne trasy narciarkie...niestety nie posiadamy zdjec moze kilka ale nie wyszly ...pogoda sie popsula i nie bylo widac nic poza mgla:) tego dnia zrobilismy ok 750 km...